Słynna platforma pornograficzna stworzyła „interaktywny przewodnik” po najsłynniejszych erotycznych dziełach sztuki, pochodzących m.in. z kolekcji Luwru, Musée d’Orsay, Galerii Uffizi, Metmuseum, National Gallery of London, Prado… Ku niezadowoleniu wielkich muzeów, które grożą platformie konsekwencjami prawnymi.

Według Pornhuba większość ludzi sądzi, że muzea są „nudne, duszne lub nijakie”. Platforma pornograficzna znalazła więc rozwiązanie w swoim stylu i stworzyła „interaktywny przewodnik po niektórych z najseksowniejszych scen w historii z najsłynniejszych muzeów na świecie”. Ów projekt, pod nazwą Classic Nudes wystartował 13 lipca i jest reklamowany jako swoiste „wprowadzenie” do świata sztuki. „Nadszedł czas, aby porzucić nudne przewodniki audio i cieszyć się każdym pociągnięciem pędzla tej erotycznej sztuki razem ze mną” – ogłasza radośnie w filmie promującym projekt amerykańska aktorka porno i ambasadorka Pornhuba Asa Akira. Akira prezentuje także inscenizacje kilku z najsłynniejszych dzieł wybranych do projektu: Pochodzenie świata Courbeta, Śniadanie na trawie Maneta oraz Wielką Odaliskę Ingresa. Z kolei włoska aktorka erotyczna Cicciolina w klipie promującym projekt gra Wenus w „pornhubowej” wersji obrazu Botticellego.

Pornhub przerobił w ten sposób ponad 30 dzieł sztuki, pochodzących z kolekcji największych muzeach świata: Luwru, Met Museum, londyńskiej Galerii Narodowej, Galerii Uffizi czy Prado. Oficjalnym celem projektu jest „odkurzenie wizerunku muzeów i zachęcenie społeczeństwa do odwiedzania instytucji, które niedawno zostały ponownie otwarte po przymusowym zamknięciu z powodu Covid-19”. Niewątpliwie jednak kryje się za tym także autopromocja, poszukiwanie skandalu – i w zarobek w perspektywie. Zapewne częściowo – a częściowo ze względu na trywializowanie czy wręcz wulgaryzację tematów nagości w sztuce – dlatego muzea będące właścicielami wykorzystanych dzieł ostro zaprotestowały. Tym bardziej, że Pornhub wykorzystuje nie tylko same dzieła sztuki jako „inspirację” do swoich klipów, ale także wizerunki poszczególnych instytucji, bo na stronie projektu Classic Nudes zamiast „klasycznych” kategorii typowych dla takich stron, widz może wybrać interesujące go muzeum, a potem dzieło sztuki. Pornhub prezentuje wówczas – w tym aspekcie faktycznie wpisując się w swoistą „promocję” sztuki i poszczególnych instytucji kultury – lokalizację w muzeum i krótką historię. Dopiero później widz może obejrzeć erotyczną interpretację dzieła w wykonaniu Pornhuba. Jednak mimo tak dalece posuniętego korzystania z wizerunku muzeów, portal nie tylko nie poprosił instytucji o zgodę, ale nawet nie poinformował ich o projekcie. Władze Luwru w rozmowie z Le Figaro sprostowały informacje pojawiające się w prasie o podjęciu kroków prawnych, podkreślając jednocześnie, że muzeum „nie jest partnerem tej operacji i w żaden sposób nie współpracowało z platformą”. Musée d’Orsay, będące posiadaczem Pochodzenia świata Courbeta, odmówiło komentarza. Za to florencka Galeria Uffizi zdecydowanie postanowiło wejść na wojenną ścieżkę: na łamach włoskiego dziennika Il Fatto przedstawiciel instytucji oświadczył: „Jest to jeden z wielu przypadków komercyjnego wykorzystania naszych dzieł bez zezwolenia. W takich przypadkach zawsze robimy to samo: istnieje określone prawo i chcemy, aby było przestrzegane”. Według włoskiej prasy, Galeria wysłała już ostrzeżenie do kanadyjskiej firmy MindGeek, będącej właścicielem Pornhuba. MET Museum, Prado i inne duże muzea, których dzieła zostały wykorzystywane bez ich zgody do celów erotyczno-komercyjnych, nie wystosowały jeszcze żadnych oficjalnych komentarzy.

Screen z klipu promocyjnego projekt Classic Nudes. Źródło: YouTube.

Klip promujący projekt Classic Nudes.